W przypadku głębokiego zakorzenienia nie powinno mieć miejsca ani przyjęcie do seminarium lub nowicjatu, ani dopuszczenie do święceń, w przypadku problemów przejściowych możliwe jest dopuszczenie do święceń, o ile skłonności zostaną przezwyciężone przynajmniej trzy lata przed diakonatem. Przegląd Powszechny, 10/2007
Dlatego, według Instrukcji „In continuitá”, osoby aktywne homoseksualnie objawiają głęboko zakorzenione skłonności albo podtrzymują tzw. kulturę gejowską, znajdują się w sytuacji, która poważnie uniemożliwia im poprawną relację do mężczyzn i kobiet (nr 2). Ponadto, jak dodaje Instrukcja, nie należy nie doceniać negatywnych skutków, które mogą powstać w wyniku wyświęcenia takich osób.
Czas formacji jest okresem dojrzewania kandydata do sakramentu święceń, jak również rozeznawaniem ze strony odpowiedzialnych za formację i dopuszczenie do święceń. Wiąże się to z odpowiedzialnością zarówno kandydata jak i bezpośrednich formatorów, a także biskupa. Jak stwierdza „Pastorem dabo vobis” (nr 69), kandydat do święceń powinien być niezbędnym i koniecznym autorem swej formacji, albowiem projekt formacyjny w seminarium tylko wtedy będzie skuteczny, gdy formowany będzie współdziałał z formatorami. W nr 61 tenże dokument dodaje: Dzieło wychowania, przez samą naturę jest towarzyszeniem konkretnym osobom historycznym na ich drodze ku wyborowi i przylgnięciu do określonych ideałów życia. Właśnie dlatego dzieło wychowania zawierać ma mądrość harmonijnego godzenia jasnej propozycji celu, jaki należy osiągnąć, wymagania poważnego zmierzania do tego celu, uwagi skupionej na „podróżniku”, czyli konkretnym podmiocie uczestniczącym w tej przygodzie, a więc także na rozmaitych sytuacjach, problemach, trudnościach, zróżnicowanym rytmie przemierzania drogi i wzrostu. W nr 65 przypomina się, że biskup – który ma stwierdzić autentyzm wewnętrznego wołania Ducha – w celu podjęcia formacyjnej odpowiedzialności za kandydatów do kapłaństwa, winien często ich wizytować, tak by przestawał z nimi.
Według „Ratio Fundamentals institutionis sacerdotalis” [16] , wydanego przez Kongregację Edukacji Katolickiej 19 marca 1985, między formatorami i alumnami, opierając się na wzajemnym zaufaniu, należy budować autentyczny i skuteczny dialog (nr 24). W ten sposób decyzje, które mają podjąć przełożeni, będą podjęte, zgodnie z prawem, po dojrzałym rozpatrzeniu powszechnego dobra. Przez decyzje takie rozumie się wszystko, co dotyczy ogólnej i indywidualnej formacji alumnów, a także decyzje co do dopuszczenia do święceń. Niezmiernie bogaty jest nr 39 „Ratio”, mówiący o odpowiedzialności w rozeznawaniu ze strony formatorów; domaga się poważnego badania poszczególnych młodych, sięgania do pomocy ekspertów, w czasie całego okresu studiów, w celu osiągnięcia pewności co do woli Bożej w odniesieniu do ich powołania. Gdy zaś chodzi o odpowiedzialność alumnów w szczerym szukaniu woli Bożej – dodaje dokument – wymaga się chętnego współuczestniczenia samych kandydatów w badaniu, w celu szybszego i bardziej pewnego osiągnięcia ich większego dobra duchowego. Alumn powinien czuć się osobiście odpowiedzialny przed Bogiem i Kościołem za przemierzaną drogę formacji, a nade wszystko za wolny wybór posługi święceń, jako definitywnej odpowiedzi na Boże powołanie, czyli najpełniejszą realizację woli Bożej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.