Charyzmaty a instytucja

Media i teologia – napięcia w Kościele nad Wisłą Przegląd Powszechny, 9/2008



Stoimy także przed koniecznością zreformowania studiów teologicznych dla laikatu w taki sposób, by ich program uwzględniał realizację powołania świeckiego teologa. Warto wskazać na potrzebę położenia silniejszego akcentu na specjalizacjach teologicznych niejako bardziej odpowiadających naturze powołania laikatu: np. teologia laikatu, duchowość świeckich, teologia kobiety (też teologia feministyczna), teologia małżeństwa i rodziny, ciała, rzeczywistości ziemskich, kultury, nowa ewangelizacja czy działalność charytatywna, teologia środków masowego przekazu i komunikacji społecznej itd. Teologowie świeccy wyspecjalizowani w tych dziedzinach mieliby większe możliwości znalezienia pracy w Kościele.

Istnieją możliwości zatrudnienia teologów świeckich w redakcjach czasopism, wydawnictwach, gazetach, witrynach internetowych, po prostu w mediach. Tu wymaga się dobrego pióra, umiejętności redagowania tekstów, robienia wywiadów, pisania reportaży, pisania sprawozdań, umiejętnego relacjonowania wydarzeń, klarownego i zrozumiałego formułowania myśli, pracy na komputerze, znajomości języków obcych, umiejętności przekładania obcojęzycznych tekstów na polski. Wydziały teologii (a i – oczywiście – sami studenci) winny poważniej niż do tej pory uwzględniać te współczesne wymogi, znajdując czas, miejsce, naukowców i specjalistów do organizowania odpowiednich zajęć i kursów: redaktorskich, translatorskich, komputerowych, retoryki, public relations, rzeczników prasowych, dziennikarstwa tradycyjnego i internetowego itp.

Bez kościelnej debaty na temat prawno-instytucjonalnej regulacji zatrudnienia świeckich teologów zgodnie z ich charyzmatem, jak też bez prób zreformowania studiów teologicznych, w Kościele dalej będzie narastał problem świeckich teologów i teolożek, będzie pogłębiać się ich frustracja i żal do instytucji Kościoła. Nie uporamy się też z wieloma niepotrzebnymi kościelnymi napięciami, może mało spektakularnymi, ale realnymi i bolesnymi, zakłócającymi i zatruwającymi życie Kościoła i poszczególnych jego członków. Duch Święty udziela charyzmatów, także charyzmatu świeckiego teologa, dla dobra i zbudowania Kościoła. I Kościół winien wszystko zrobić, by ich nie roztrwonić.

***

Charyzmaty ze swojej istoty mają charakter kościelny (i jednocześnie „światowy”). Z faktu, że nawet te zawodowo-światowe, są dla dobra Kościoła, łatwo można wyprowadzić wniosek, że tam, gdzie ich realizacja burzy jego (święty) spokój, przyczyniając się do kościelnych napięć, tam nie ma autentycznych charyzmatów. Spokój jest bez wątpienia bardzo cenny, niemniej istnieje też taki jego rodzaj, który trudno uznać za dobry. Przełożeni kościelni, ale przecież też świeccy, potrafią zasiedzieć się w śmiertelnym bezruchu, bylejakości, letniości czy grzechu. Wtedy, w odpowiedzi na taką sytuację, Duch Święty może wzbudzać charyzmaty i charyzmatyczne działania, które – nawet jeśli nie podoba się to instytucji kościelnej czy też świeckim – mają wstrząsnąć Kościołem, poruszyć go do głębi, zbudzić z uśpienia i doprowadzić do nawrócenia.



***

JÓZEF MAJEWSKI, dr hab., profesor Uniwersytetu Gdańskiego, kierownik Zakładu Komunikacji Kulturowej i Aksjologii Dziennikarstwa na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, wykładowca Wyższej Szkoły Zarządzania w Gdańsku, teolog, publicysta, dziennikarz. Redaktor miesięcznika „Więź”, członek Rady Naukowej Laboratorium „Więzi” – Instytutu Analiz Społecznych i Dialogu. Stały współpracownik „Tygodnika Po¬wszechnego”. Autor, współautor lub redaktor 20 książek oraz ponad 700 artykułów naukowych, popularnonaukowych, publicystycznych i dzienni¬karskich. Mieszka w Gdańsku.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...