Jednym z trendów kulturowych minionego stulecia był i nadal jest kryzys męskości i związany z nim kryzys ojcostwa. Nie poświęcono mu tak wiele uwagi, jak kryzysowi kobiecości i macierzyństwa, lecz jego konsekwencje są równie rozległe i złożone. Ze względu na komplementarność płci oba te kryzysy są ze sobą ściśle związane. Kwartalnik "Cywilizacja", 17/2006
Mężczyzna – nieodpowiedzialny facet to rozbita ojcowska tożsamość
W społecznym odbiorze, gdy mężczyzna nie podejmuje odpowiedzialności za kobietę i dziecko, naraża się na potępienie. Jednocześnie legalizacja sterylizacji, aborcji, sztucznego zapłodnienia, adopcji przez pary homoseksualne zwalnia mężczyznę z odpowiedzialności za biologiczne ojcostwo a nawet mu jej odmawia, gdyby się tego domagał. Liczne procesy sądowe w USA i w Europie dowodzą, jak bardzo ojcostwo jest dyskryminowane w porównaniu z macierzyństwem, jak bardzo biologiczne ojcostwo jest drugorzędne w stosunku do społecznego [10] . To kobieta może pozbawić mężczyznę płodności bez jego wiedzy ubezpładniając się. To ona może go pozbawić już poczętego dziecka przez dokonanie aborcji. To ona może również pozbawić go prawa do wychowywania dziecka, chociaż jest jego biologicznym ojcem, nawet wtedy, gdy oddaje dziecko do adopcji. Coraz bardziej popularne życie w związkach nieformalnych, zdobycie przez kobiety niezależności finansowej oraz rozwój usług ułatwiających spełnianie zadań opiekuńczych wobec dziecka i wykonywanie obowiązków domowych spowodowało prawie całkowitą likwidację roli ojca i jego praw do dziecka. Jeżeli męskość nie musi wyrażać się w odpowiedzialnym ojcostwie, to również ojcostwo nie musi wyrażać się odpowiedzialną męskością. Męskość i ojcostwo zostają pozbawione odpowiedzialności i rozdzielone. Zdegradowanie roli i postaci ojca w rodzinie i w społeczeństwie oraz odebranie mu prawa do odpowiedzialności uderza najbardziej w sam rdzeń męskości.
Rozbity w kawałki obraz męskości i ojcostwa powoduje zagubienie i szukanie po omacku własnej tożsamości. Coraz trudniej mężczyźnie doszukać się istoty męskości oraz istoty ojcostwa. Trudno mu sprecyzować, czym jest męskość, czym jest ojcostwo, kim jest i kim ma być, jaki zasób cech powinien prezentować, jak ma się zachowywać, czym się zajmować, jakie są jego obowiązki i jakie przywileje, czego się od niego oczekuje, a czego bezwzględnie wymaga. Nie tylko rola ojcowska uległa więc degradacji, ale przede wszystkim tożsamość mężczyzny.
W miarę ograniczania roli ojca w rodzinie oraz popularyzacji poglądu o jego zbyteczności i nieodpowiedzialności – coraz rzadziej faktycznie mężczyzna podejmuje się tej roli, coraz rzadziej czerpie z niej satysfakcję, coraz rzadziej jest ona kryterium oceny „prawdziwej męskości” lub oceny przez niego swojego życia jako „udanego”. W sytuacji, gdy w społecznym odczuciu coraz mniej się od niego wymaga albo wymaga się tego samego co od kobiety, mężczyzna pozostaje niedojrzałym chłopcem, który do matki swojego dziecka odnosi się jak dziecko wobec własnej matki – wykręca się od odpowiedzialności, utrzymuje zabawowy stosunek do życia, ucieka w marzenia, „stawia się okoniem”, jeśli nie ziszczają się jego oczekiwania. Swojego spełnienia szuka poza domem, zamiast ojcowskiej troski ceni ambicje i osiągnięcia zawodowe. Mężczyzna, któremu nie pozwolono na dojrzewanie w ojcostwie staje się egoistą, tyranem i brutalem lub słabeuszem i „mięczakiem”, popada w nałogi, staje się nieludzki.
Szczególnie trudno kształtuje się męska tożsamość w przypadku braku własnego ojca w rodzinie macierzystej. Mężczyźni, którzy wychowywali się bez ojców, nie tylko nie mieli wzoru osoby mężczyzny – ojca w dzieciństwie, ale też łatwo zapominają o swej tęsknocie za ojcem, gdyż jest to ciągle krwawiąca rana, którą leczą mechanizmami obronnymi, np. wyparciem do podświadomości, tłumieniem wracającego uczucia odrzucenia, bezsilności, osamotnienia i niepokoju.
Nie tylko mężczyzna zagubił własną tożsamość. Zagubiła ją również społeczność. Dziewczęta nie wiedzą, czego powinny i czego mogą oczekiwać od chłopców, żony od mężów a matki od synów. Obraz mężczyzny i ojca jest rozmyty, jego obowiązki niejasne, jego odpowiedzialność ograniczona i nieklarowna. A jeśli męskość i ojcostwo jest zagubione, zagubiona jest również kobiecość i macierzyństwo.