Zabronione jest zapłodnienie heterologiczne, czyli z wykorzystaniem gamet dawcy. W przypadku złamania tego prawa osoby starające się o dziecko nie mogą zaprzeczyć swojemu rodzicielstwu. Dawca nie nabywa żadnych praw ani obowiązków w stosunku do dziecka.
Nowe wątpliwości konstytucyjne
We wrześniu 2010 roku sądy Florencji, Salerno i Katanii wystąpiły do Trybunału Konstytucyjnego o uznanie za niezgodny z konstytucją zakazu zapłodnienia heterologicznego. Wystąpienie to jako podstawę prawną miało orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, iż austriackie prawo dotyczące in vitro ma charakter dyskryminacyjny. Austriackie prawo różni się jednak od włoskiego w określeniu zasad dostępu do metod wspomaganej prokreacji oraz uregulowaniu zapłodnienia heterologicznego. Tym samym decyzja Trybunału Europejskiego nie powinna stosować się do prawa włoskiego, które zwyczajnie zakazuje zapłodnienia heterologicznego. Co więcej, orzeczenie to nie jest ostateczne, gdyż Austria odwołała się od wyroku. Włoski Trybunał Konstytucyjny wypowie się na ten temat w nadchodzących miesiącach.
W każdym razie włoskie prawo nie jest w żaden sposób dyskryminacyjne, gdyż całkowicie zabrania zapłodnienia heterologicznego oraz dawstwa gamet. W odniesieniu do badania gamet część ekspertów jest zdania, że można wobec nich prowadzić diagnostykę, w przeciwieństwie do już uformowanych embrionów, gdyż ograniczenia moralne dotyczące postępowania wobec embrionów nie znajdują zastosowania w tym przypadku. W ten sposób zakaz przewidziany prawem może być do pewnego stopnia ominięty bez jego naruszania.
Wciąż istnieją pewne wątpliwości co do zgodności z prawem diagnostyki przedimplantacyjnej embrionów, mimo iż Komitet Bioetyczny w 1996 roku uznał embrion za istotę ludzką. Niektórzy uważają, że takie badania powinny być dopuszczalne, gdyż pewne badania płodu w trakcie ciąży są dopuszczalne. Jednakże inni uważają, że decydujący jest tu stopień rozwoju; badania na embrionach prowadzą do ich śmierci, a badania na płodach zwiększają szanse na ich zdrowe urodzenie, gdyż pewne choroby można dziś leczyć już na etapie ciąży. W tym kontekście minister zdrowia uznał, że jeżeli w przyszłości będzie możliwe odkrycie metod badania przedimplantacyjnego, które nie będzie się wiązało z niszczeniem embrionów, wtedy będzie można dopuścić taką diagnostykę.
Referenda
Na koniec należy podkreślić, że ustawę próbowano kilka razy zmieniać przez referenda, których wynik okazał się pozbawiony mocy prawnej, gdyż nie osiągnięto wymaganej prawem frekwencji (50%+1). Ostatecznie tylko 25% uprawnionych głosowało. Referenda dotyczyły:
– zniesienia zakazu mrożenia embrionów,
– zniesienia zakazu diagnostyki przedimplantacyjnej embrionów, aby tylko „zdrowe” embriony mogły być podawane do macicy,
– dopuszczalności metod medycznie wspomaganej prokreacji w przypadku par niepłodnych obciążonych chorobą genetyczną,
– zniesienia nakazu umieszczania w macicy wszystkich utworzonych embrionów,
– zniesienia zakazu „zapłodnienia heterologicznego”.
Mimo że obywatele Włoch wypowiedzieli się przeciwko tym zmianom przez niską frekwencję w referendach, Trybunał Konstytucyjny zmienił niektóre z powyższych elementów ustawy w sposób, który budzi kontrowersje zarówno ze względów etycznych, jak i z punktu widzenia zgodności z samym systemem prawa.
tłum. z angielskiego Maciej Brachowicz
Andrea Sabbadini – ur. 1968, prawnik, ekspert w zakresie bioetyki.
Komentarz redakcyjny (Imago)
Przykład włoskiej ustawy o in vitro powinien być dokładnie przestudiowany w Polsce, gdyż rozwiązania zawarte w jej oryginalnym brzmieniu przypominają te, które proponuje się jako model odpowiedni dla naszego kraju. Ta teoretycznie konserwatywna regulacja została następnie poddana wielu próbom zmian w kierunku liberalnym, drogą referendów, decyzji sądowych, a także wytycznych rządowych. Nie wszystkie próby się powiodły, ale i tak obecny kształt ustawy daleko odbiega od pierwotnego i to w kwestiach kluczowych – dotyczących ochrony życia. Przypadek włoski może świadczyć o tym, jak trudno zapanować nad rynkiem in vitro, a jest to kraj, w którym rynek ten jest bardzo silny i ma duży wpływ na regulacje. Podobnie jak w Polsce. mb
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.