Watykański dokument jest zaproszeniem do większego, aktywnego udziału laikatu w życiu publicznym. Dlaczego bowiem sfera ta miałaby zostać zdominowana np. tylko przez niewierzących czy agnostyków?
Modlitwa to jest spotkanie, spotkanie zaś dokonuje się pomiędzy osobami. Tylko osoby mogą się spotkać.
Kiedy w 1977 r., wbrew oczekiwaniom, zostałem przydzielony do pracy z młodzieżą, wiedziałem, że sama praca przy kościele nie wystarcza, że musi być jakiś ciąg dalszy w innym, zmienionym kontekście.
Każdy potrzebuje wspólnoty życia duchowego – a we wspólnotach powstałych po Soborze Jan Paweł II dostrzegł powiew Ducha Świętego, który może odnawiać Kościół. Tygodnik Powszechny, 23 sierpnia 2009
Kroniki podają krótko: przyszła na świat bezboleśnie, przy porodzie nie była potrzebna akuszerka. Zupełnie inaczej wyglądała jej śmierć. Ostatnimi towarzyszami były ból, krew i upokorzenie. Niedziela, 15 listopada 2009
Nie wiadomo dlaczego coraz częściej nieradzenie sobie z rzeczywistością objawia się w agresji skierowanej przeciwko własnemu ciału. Alkoholizm, narkomania – znane, ale że można się uzależnić od jedzenia czy niejedzenia? Dziwactwo naszych czasów? Don BOSCO, 3/2009
Ksiądz Jerzy Popiełuszko za życia opiekował się wszystkimi potrzebującymi. Także teraz, ponad ćwierć wieku po swojej tragicznej śmierci, nie przestaje pomagać tym, którzy proszą go o duchowe wsparcie.
Nie to jest największym nieszczęściem, że upadamy, ale to, że nie potrafimy się od razu podnieść.
Rok temu mówiono wiele o arabskiej wiośnie ludów. Hm, wiosna może i nastała, ale na pewno nie dla chrześcijan z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Oni nadal żyją w warunkach antydemokratycznej arktycznej zimy.
Prawdziwa kontemplacja zawsze prowadzi w głąb życia, bo jest ono jedyną realną przestrzenią doświadczania Świętej Obecności Nieskończonego. Jedynym zaś prawdziwym zagrożeniem dla życia duchowego jest iluzja. Nie można w świecie iluzji realnie doświadczyć obecności Przedwiecznego, a co najwyżej popaść w obłęd