Wielkanoc to zmartwychwstanie i życie, to radość i nadzieja. Wielkanoc skłania nas do rezygnacji ze smutku i zwątpienia także wtedy, kiedy już przeminie zewnętrzna świąteczna atmosfera i związane z nią emocje. Zmartwychwstanie ma bowiem towarzyszyć naszej codzienności. Apostolstwo Chorych, 4/2007
Że każdego dnia 460 chrześcijan jest mordowanych na świecie z powodu wiary? Że łączna liczba osób wyniesionych na ołtarze w ciągu 20 wieków chrześcijaństwa może dochodzić do 10 tys.? Że każdego dnia rodzi się na świecie ok. 200 tys. osób? Dasz wiarę, że jesteś UMIŁOWANYM DZIECKIEM BOGA?
W punkcie drugim bulli ogłaszającej Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia papież Franciszek napisał: „Potrzebujemy nieustannie kontemplować tę tajemnicę miłosierdzia”. Potrzebę tę uzasadnia wielkim duchowym pożytkiem dla naszego życia wewnętrznego, podkreślając, że kontemplacja jest „dla nas źródłem radości, ukojenia i pokoju”.
Nie mogłem nie przyjechać do Poznania, gdyż przyjaźnię się z br. Markiem, który pochodzi z Poznania, i miasto to kilka lat czekało, aż wybije jego godzina Taizé. Niedziela, 24 stycznia 2010
Miłość i śmierć, tajemnicza pomoc z nieba i walka z morskim potworem, egzorcyzmy i cudowne uzdrowienie, a przede wszystkim recepta na udane życie małżeńskie – księga Tobiasza intryguje swoją fabułą i zachwyca bogactwem moralnych sensów. Wieczernik, 154/2007
Bóg okazuje miłosierdzie tylko wobec tych, którzy się nawracają? Na tych, którzy tego nie zrobią czeka jedynie Boża sprawiedliwość? Taki pogląd cały czas ma swoich zwolenników.
Uwielbienie Boga mamy kontynuować w całej naszej codzienności. Słusznie zauważa św. Augustyn, że nie zawsze można Boga wielbić ustami, ale naszym życiem zawsze. Czas serca, 97/2008
Na zakończenie Roku Wiary papież Franciszek poleca wszystkim Miserikordynę – polski „lek”, który dobrze robi na serce, na duszę i na całe życie
Diabolus – ten, który dzieli. Jak mógłby nie wykorzystać i tej chwili, gdy zdaje się rozpadać jedność Trójcy Świętej?
Byliśmy w sytuacjach zagrożenia życia. Uniknęliśmy śmierci w wypadku, w którym zginął mój syn. Zawsze będzie dla mnie tajemnicą, w jaki sposób udało się uratować moją półtoraroczną córkę, która była już pod wodą.