Z bp. João Bosco (Janem Bosko) Barbosą de Sousa OFM, biskupem diecezji Uniao da Vitoria, przewodniczącym Konferencji Episkopatu Brazylii Południowej, Regionu II, oraz z ks. Kazimierzem Długoszem, prowincjałem księży chrystusowców pracujących w Ameryce Południowej, rozmawia ks. inf. Ireneusz Skubiś
KS. IRENEUSZ SKUBIŚ: – Prosimy o kilka słów na temat diecezji Księdza Biskupa.
BP JOãO BOSCO BARBOSA DE SOUSA OFM: – Diecezja Uniao da Vitoria jest bardzo mała, ma ok. 250 tys. wiernych, wśród nich duży procent ludzi pochodzenia polskiego oraz ukraińskiego. Mamy tylko 25 parafii, w których pracuje 32 księży – 23 diecezjalnych, pozostali są zakonnikami. W skład tych 25 parafii wchodzi ponad 400 kościołów filialnych. W porównaniu z innymi diecezjami w Brazylii, w tej diecezji ludzie wyznający wiarę katolicką stanowią przeważającą większość mieszkańców. Jest to teren zamieszkały przez rolników gospodarujących na niewielkich areałach ziemi, uprawiających głównie ziemniaki, kukurydzę, czarną fasolę. Mimo że upłynęło już ponad 100 lat od przybycia tam emigrantów polskich, a 120 lat od przybycia emigrantów ukraińskich, wielu potomków tych dwóch narodów wciąż zachowuje tradycję, kulturę oraz język swoich ojców.
– Co jest charakterystycznego w duszpasterstwie polskim w diecezji Księdza Biskupa?
– Przede wszystkim musimy wyrazić naszą głęboką wdzięczność dla ludzi pochodzenia polskiego za ich bardzo silną tradycję religijną. Nowe pokolenia emigrantów, także Brazylijczyków, niestety, tracą już trochę z tych wartości...
– Ksiądz Prowincjał ma wieloletnie doświadczenie duszpasterskie w Ameryce Południowej. Jak widzi Ksiądz swoją pracę?
KS. KAZIMIERZ DŁUGOSZ: – Od 20 lat pracuję w Brazylii, ostatnie 13 lat spędziłem w diecezji Uniao da Vitoria w dwóch parafiach: Cruz Machado i ostatnio w Mallet. Te parafie charakteryzują się tym, że połowa ich mieszkańców jest pochodzenia polskiego. Są to parafie terytorialne, ale w myśl założeń naszego współzałożyciela, równą miłością i troską duszpasterską otaczamy wszystkich ich mieszkańców, niezależnie od ich pochodzenia. Niestety, zauważyłem jednak, że język polski zaczyna zamierać. Misją naszego zgromadzenia zakonnego jest pomóc emigrantowi, aby w przełomowym dla niego czasie, kiedy wchodzi w kulturę, w życie narodu, który sobie wybrał, nie stracił z oczu Kościoła. Dzisiaj ludzie polskiego pochodzenia, których mamy w piątym, szóstym pokoleniu, doskonale rozumieją już język portugalski, posługują się nim, i prawie we wszystkich parafiach, jakie mamy w Brazylii, całe duszpasterstwo jest prowadzone właśnie w tym języku, zrozumiałym nie tylko dla Brazylijczyków, ale i dla ludzi pochodzenia polskiego, niemieckiego, włoskiego i innych. Są również pewne elementy duszpasterstwa czy pobożności polskiej, które zostały przyjęte przez Brazylijczyków i inne grupy etniczne. To m.in. opłatek czy święcenie pokarmów w Wielką Sobotę. Te zwyczaje są już nie tylko polskie, ale stały się uniwersalne. Podobnie jest z charakterystyczną dla religijności polskiej pobożnością maryjną.
– Co jest najważniejsze w przesłaniu Księdza Biskupa dla jego diecezji?
BP JOãO BOSCO BARBOSA DE SOUSA OFM: – Martwi nas proces dechrystianizacji, który w jakiś sposób postępuje. Żeby się jakoś przed tym obronić, główny nacisk kładziemy na znajomość Pisma Świętego, na pogłębianie wiedzy o znaczeniu sakramentów i formacji sakramentalnej. Oczywiście, związana jest z tym również działalność za życiem oraz praca z młodzieżą.
– Zapewne z powodu braku księży trzeba było postawić na media. Jak Ksiądz Biskup postrzega pracę mediów katolickich na rzecz duszpasterstwa w diecezji?
– Nasza diecezja dysponuje miesięcznikiem, który w liczbie 12 tys. egz. jest rozprowadzany bezpłatnie do wszystkich wspólnot tworzących diecezję. Oprócz tego diecezja posiada rozgłośnię radiową. Czujemy dużą potrzebę większego rozwoju komunikacji poprzez Internet, który ostatnio bardzo się w Brazylii rozwinął, i nad tym musimy mocno popracować.
Trzeba zaznaczyć, że liczba ponad 30 księży na ponad 400 kościołów filialnych jest bardzo mała. W ponad 60 proc. kościołów nie ma Mszy św. niedzielnej. Dlatego w życiu i w pracy Kościoła wielka jest rola świeckich. Do wielu wspólnot ksiądz jest w stanie dotrzeć tylko raz w miesiącu, a więc spotkania, nabożeństwa i katechezę muszą prowadzić katechiści oraz odpowiednio przeszkoleni ludzie świeccy.
– Czy Ksiądz Biskup osobiście angażuje się w duszpasterstwo za pośrednictwem mediów?
– Mam codzienny program radiowy w rozgłośni diecezjalnej, retransmitowany przez sześć powiatowych stacji radiowych, zatem co najmniej połowa diecezji słucha moich wypowiedzi. Oprócz tego w miesięczniku diecezjalnym co miesiąc publikuję swoje teksty – jest to niejako list pisany do moich diecezjan.
– Jak prowadzone jest duszpasterstwo przez media, czy uczestniczą w nim także księża?
– Nasza rozgłośnia radiowa jest otwarta i nadaje programy dotyczące życia diecezji. Księża i ekipy świeckich pomagają, tworzą je w rozgłośniach lokalnych, powiatowych. Oprócz tego przez naszą rozgłośnię retransmitujemy programy katolickie innych rozgłośni.
– Jak wygląda kult maryjny w diecezji Księdza Biskupa, także w Brazylii?
– Największym kultem cieszy się Nossa Senhora da Conceição Aparecida – Matka Boża z Aparecidy. To narodowe sanktuarium, które jest w połowie drogi między São Paulo a Rio de Janeiro. Rocznie przyjmuje ok. 5 mln pielgrzymów z całej Brazylii, którzy wracając do swoich parafii, do swoich domów przywożą silną pobożność maryjną. Mamy też w diecezji parafie pw. Matki Bożej z Aparecidy i Matki Bożej z Jasnej Góry...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.