Rozwój idei obrony praw dziecka oraz działalność organizacji na rzecz małoletnich ofiar przestępstw uwrażliwiających na kwestie związane z krzywdzeniem dzieci oraz potrzebę podmiotowego traktowania osoby małoletniej w postępowaniu procesowym wywołał społeczne zainteresowanie problemem przemocy wobec dzieci. Wychowawca, 4/2008
Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności,
jakie panują w naszych sercach. - Jan Paweł II
Krzywdzenie dzieci – zarówno wykorzystywanie seksualne małoletnich osób jak i tzw. „przemoc domowa” – nie jest zjawiskiem marginalnym. Statystyki przestępstw, których ofiarami stają się dzieci, niepokoją, a znane z pierwszych stron gazet drastyczne przypadki krzywdzenia dzieci skłaniają do pytania o granice społecznego przyzwolenia na przemoc wobec dzieci, i o granice współodpowiedzialności społecznej za takie czyny.
Według danych Komendy Głównej Policji, w 2006 roku w Polsce 1687 małoletnich poniżej 15. roku życia było ofiarami pedofilii. Liczba ta od wielu lat utrzymuje się na zbliżonym poziomie. Dodatkowo należałoby wziąć pod uwagę liczbę dzieci, którym zaprezentowano treści pornograficzne lub wyprodukowano takie treści z ich udziałem, albo też nakłaniano je do prostytucji.
Warto pamiętać, że policyjne statystyki nie obrazują w pełni zjawiska wykorzystywania seksualnego dzieci. Istnieje wciąż wiele przypadków niezgłoszonych, przeżywanych przez dzieci w samotności i cierpieniu. Dotyczy to szczególnie tych sytuacji, kiedy sprawcą jest osoba z rodziny lub najbliższego otoczenia dziecka, co wiąże się z przeżywaniem dodatkowej traumy przez rodzica. To rodzic (opiekun prawny dziecka) zobowiązany jest do zgłoszenia o przestępstwie. Kiedy jednak jest on związany ze sprawcą emocjonalnie lub materialnie, odkrycie przestępstwa rzadko przynosi podjęcie natychmiastowych działań mających zmienić zastaną sytuację.
Zazwyczaj odkrycie prawdy o krzywdzeniu dziecka przez osobę, z którą pozostawało się w intymnej relacji, wywołuje sprzeczne uczucia, które utrudniają czy nawet wręcz uniemożliwiają konstruktywne działania. Z jednej strony może się pojawiać złość na osobę, która krzywdziła dziecko, czy też poczucie pustki i zdrady przez partnera, z drugiej natomiast – lęki paraliżujące wszelkie myśli o zmianie dotychczasowej sytuacji. Takie skonfliktowane uczucia i miotanie się pomiędzy odczuwaną złością i lękami prowadzić mogą ostatecznie do poczucia niemocy i bezsilności.
Niepokoją również dane dotyczące małoletnich ofiar przemocy domowej. W 2006 roku w całym kraju odnotowano ponad 96 tysięcy interwencji Policji związanych z przemocą domową, a ponad 56 i pół tysiąca dzieci było ofiarami przemocy rozgrywającej się w kręgu najbliższych osób – w rodzinach [1].
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.