Znana z agresji wobec Kościoła Joanna Senyszyn nie ukrywa zamiarów lewicy: Mam nadzieję, że w przyszłości Polska wybije się na niepodległość i zerwie Konkordat. Ale najpierw musimy mieć większość w parlamencie. Nikt z tzw. autorytetów nie zwrócił uwagi na tak obraźliwe wobec Polski i Stolicy Apostolskiej słowa. Idziemy, 20 kwietnia 2008
Program nauczania oraz podręczniki opracowuje władza kościelna, a nauczyciele religii muszą posiadać upoważnienie (missio canonica) od biskupa diecezjalnego. Cofnięcie tego upoważnienia oznacza utratę prawa do nauczania religii. W sprawach treści nauczania i wychowania religijnego nauczyciele religii podlegają przepisom i zarządzeniom kościelnym, a w innych, przepisom państwowym. Dzieci i młodzież katolicka przebywające na koloniach i obozach mają możliwość wykonywania praktyk religijnych, w szczególności uczestniczenia we Mszy św. w niedziele i święta.
Kościół ma prawo zakładać i prowadzić placówki oświatowe i wychowawcze, w tym przedszkola oraz szkoły wszystkich rodzajów.
Warto tu dodać, że choć Konkordat gwarantuje obecność religii w szkołach, to nie zajmuje się takimi sprawami jak np. wynagrodzenie katechetów. – Uszczegółowienie tych zasad pozostawia się prawu wewnętrznemu kraju w oparciu o uzgodnienia Konferencji Episkopatu i władz ustawodawczych. Wynagrodzenie nauczycieli czy obecność stopnia z religii na świadectwie nie należy do Konkordatu i Stolica Apostolska nie będzie się mieszała w te sprawy – podkreśla abp Józef Kowalczyk, nuncjusz papieski. Dotyczy to także obecności religii na maturze.
Rzeczpospolita Polska uznaje osobowość prawną Kościoła katolickiego i wszystkich jego instytucji, które uzyskały taką osobowość na podstawie prawa kanonicznego. Państwo zapewnia Kościołowi katolickiemu, bez względu na obrządek, swobodne i publiczne pełnienie jego misji, co oznacza np. swobodę organizowania pielgrzymek i procesji. Tworzenie właściwych Kościołowi struktur (np. diecezji) należy do kompetentnej władzy kościelnej. Jurysdykcję biskupów polskich i granice naszych diecezji wiąże się z granicami Rzeczypospolitej.
Mianowanie i odwoływanie biskupów należy wyłącznie do Stolicy Apostolskiej, która będzie mianować biskupami w Polsce duchownych obywateli polskich. –To ostatnie – podkreśla abp Józef Kowalczyk – spowodowane jest przepisami prawa polskiego dotyczącymi osób prawnych, a nie wymogami Stolicy Apostolskiej.
W odpowiednim czasie poprzedzającym ogłoszenie nominacji biskupa diecezjalnego Stolica Apostolska podaje jego nazwisko do poufnej wiadomości rządu RP. Nie ma więc mowy o możliwości sprzeciwu władz państwowych wobec kandydata.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.