Wojna o Boga

Posłaniec 4/2010 Posłaniec 4/2010

Jeżeli człowiek będący dla mnie dziś fundamentalistą, dla swojego otoczenia często jutro już nim nie jest, to czy ja nie mogę zostać dla niego fundamentalistą pojutrze?

 

Partia Boga

Fundamentalne ruchy rodzą się nie tylko w łonie wielkich religii, jak chrześcijaństwo, islam, hinduizm, ale i w religii Żydówczy sikhów, i mogą też przybierać nacjonalistyczne zabarwienie jako religie narodowe. W Izraelu fundamentaliści religijni sięgali po władzę pod hasłami nacjonalistycznymi ramię w ramię z sekularystami zdeterminowanymi, by zatrzymać każdą piędź ziemi okupowanych terytoriów. To ze środowiska judaistycznych fundamentalistów wywodził się Jigal Amir, który w listopadzie 1995 r. zabił dążącego do pokoju z Palestyńczykami izraelskiego premiera Icchaka Rabina.

Współczesny fundamentalizm islamski jest bardziej polityczną ideologią niż afirmacją wiary. Niemniej po takich spektakularnych wydarzeniach, jak wkroczenie Sowietów do Afganistanu, obalenie rządów szacha Muhammada Rezy Pahlawiego przez ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego, zamordowanie prezydenta Anwara Sadata przez wywodzącą się z Braci Muzułmanów organizację Tanzim al-Dżihad, do politycznych antyzachodnich i antymodernistycznych inspiracji dołączyła sakralna.

W sposób szczególny islamizacja wkroczyła do separatystycznych antyizraelskich działań Palestyńczyków. Powstały nowe organizacje: Hezbollah (Partia Boga) i Hamas(Zapał)prowadzące z jednej strony popularną działalność edukacyjną i charytatywną, z drugiej posiadające zbrojne skrzydła. Te i inne ugrupowania wyznawców nauki proroka Mahometa działają na cienkiej granicy, po której przekroczeniu fundamentalizm staje się terroryzmem, jak w przypadku Al-Kaidy.

Rewolucja pobożnych ludzi

Ostatnie ćwierćwiecze XX stulecia rozpoczęło się spektakularnym parciem fundamentalistów do władzy. W Izraelu zatryumfował wspomniany powyżej sojusz syjonizmu z nowym judaistycznym mesjanizmem. W Iranie – ajatollahowie obalili w latach 1978-1979 rząd szacha Muhammada Rezy Pahlawiego, w Stanach Zjednoczonych Jerry Falwell założył w 1979 r. Moral Majoryty (Moralna większość), zachęcając protestanckich fundamentalistów do czynnego sprzeciwu wobec rządowego prawodawstwa wprowadzającego w życie świecki humanizm.

Amerykańscy fundamentaliści, kierując się etyką izolacjonizmu, utworzyli swoistą kontrkulturę, a tym samym odgrodzili się od nowoczesnego świata, który dostarczał pytań i wątpliwości. Protestancki fundamentalizm jest na tyle popularny i dobrze zorganizowany – od szkół i uniwersytetów, własne stacje radiowe po przyciągających miliony widzów teleewangelistów – że poparcie znajdujących się pod jego wpływem wyborców zaważyło na dojściu do władzy prezydentów republikanów – RonaldaRegana i George'a Busha.

Na Nowej Ziemi dają o sobie również znać niewielkie, za to skrajne ugrupowania chrześcijańskie, podkładające bomby w klinikach aborcyjnych czy gromadzące broń i ćwiczące się w technikach przetrwania w słabo zaludnionych stanach USA. Ich działalność narusza prawo i niepokoi, ale podobnie jak ataki z 11 IX 2001 r., nie może obciążać wszystkich ludzi religijnych, dyskredytować praktykowania wiary.

Pusty grób

W artykule pt. Wojna o boga zamieszczonym w niemieckim tygodniku “Der Spiegel”z 19 XII 2009 r. jego autor Mark Hujer dowodzi, że islam i chrześcijaństwo to dwie wyjątkowo zarozumiałe religie, które walczą o panowanie nad światem. Autor podsumowuje rolę muzułmańskich i chrześcijańskich misjonarzy stwierdzeniem: Fundamentaliści idą na front. Tego typu oskarżenia wobec uniwersalizmu islamu i chrześcijaństwa, skazujące ich wyznawców na długotrwałą wyniszczającą wojnę, nie tylko mijają się z prawdą, ale również z logiką i zdrowym rozsądkiem. Szczególnie niepokojące jest, że padają z mediów, które powinny chronić nas przed wzniecaniem animozji i “wojen religijnych”. Niestety, stereotyp utożsamiania żywej wiary z fundamentalizmem religijnym jest niemal powszechny. Czy sytuacja chrześcijan w niektórych krajach muzułmańskich, gdzie nie mają prawa do praktyk religijnych, ba – do posiadania Pisma Świętego, jest przejawem wrogości jednostek, czy też można tu mówić o fundamentalizmie państwowym? Według muzułmanów zakaz wznoszenia minaretów w Szwajcarii również jest przejawem dyskryminowania jednej religii w imię prymatu drugiej. Ale w tym przypadku ze sfery tolerancji religijnej wkraczamy na pole walki o zachowanie swojej tradycji i tożsamości. W takim ujęciu fundamentalizm nie musi być trumną.

Dla chrześcijan oznacza kerygmat – grób jest pusty!                                                         

Zdzisław Bielecki – publicysta i reżyser filmów dokumentalnych. W 1991 r. założył Dzieło Odbudowy Miłości, Fundację D.O.M., która wspiera ofiary wojen (konwoje do Czeczenii – 1995 i 1996 r.), Polaków na Wschodzie i prowadzi dialog międzyreligijny. Jest Inicjatorem Dnia Islamu w Kościele Katolickim w Polsce, redaktorem portalu wrażliwości społecznej www.nieobojetni.pl

 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...