Jak znaleźć chrzestnych dla swojego dziecka? Takie pytanie staje dziś przed częścią rodziców, którzy w rodzinie nie mogą znaleźć odpowiednich kandydatów. Jedni ze względu na swoje życiowe wybory nie spełniają koniecznych kryteriów, a inni po prostu nie chcą
W Kościele chrzci się także dzieci z rodzin problematycznych, niepełnych, ze związków niesakramentalnych. Wtedy większe wymagania stawiane są rodzicom chrzestnym. To na nich Kościół kładzie akcent. I tutaj coraz częściej pojawia się problem...
Piękne to były czasy, gdy ludzie wiedzieli, że grzeszą. Dziś coraz częściej spowiednik jest skazany na odmawianie rozgrzeszenia tym, którzy nie zamierzają zmienić swego postępowania w kwestiach moralnych. Tygodnik Powszechny, 19 X 2008
W tytule tego artykułu jak najbardziej chodzi o chrzest. O nic innego, jak tylko o ów pierwszy z sakramentów, który czyni dziecko czy dorosłego chrześcijaninem. Świadomie nie użyłem w tytule słowa „chrzest”, lecz sformułowania „obrzęd nadania imienia”. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że w świadomości wielu nam współczesnych jest to jeden z głównych powodów, dla którego chcą, by kapłan polał głowę dziecka wodą. I od tego momentu Basię nazywa się Basią, a Kamila Kamilem. Bo w kościółku nadano mu imię.
Jako ludzie wierzący przyjmujemy, że życie ludzkie jest owocem miłości małżonków, ale i darem Stwórcy. Chrzest jest wyrazem wdzięczności dla Stwórcy i trzeba, aby rodzice to dobrze rozumieli.
Kiedy dzieci osiągają wiek tak zwanej pełnoletniości, przypominają ptaki na coraz to dłużej wylatujące z gniazda. W ten sposób oswajają stopniowo rodziców z nieuchronnym ostatecznym odlotem. Głos ojca Pio, 46/2007
Jest tyle odrzuconych dzieci, które potrzebują opieki i które na nią czekają. Niestety, ciągle zbyt mało rodzin decyduje się na to, by im pomóc. Przewodnik Katolicki, 20 grudnia 2009
U mnie wiara jest czymś późniejszym niż dzieciństwo – zostałem ochrzczony w wieku dwudziestu czterech lat. Moi rodzice nie byli związani z Kościołem. Wtedy mówiło się „bezwyznaniowcy”. Kiedy religią stała się idea socjalistyczna – rodzice w nią wierzyli.
Istotnym elementem dobrego funkcjonowania duszpasterstwa parafialnego jest dobrze zorganizowane biuro parafialne. W pewnym sensie w biurze parafialnym jak w soczewce skupia się całe życie parafianina. Przewodnik Katolicki, 3 maja 2009
Tak trudno nam zrozumieć, że znak krzyża uczyniony na czole dziecka, żony, męża, że proste słowa błogosławieństwa, np.: „Niech Bóg cię błogosławi” – niosą ze sobą życie, łaskę, nieogarnione dobro. Niedziela, 1 lutego 2009