Zdecydował, że będzie święty. Rodzina i przyjaciele uważają, że postanowienie spełnił, choć nie umarł męczeńską śmiercią, nie napisał traktatu teologicznego, nie założył dzieła miłosierdzia. Tygodnik Powszechny, 13 września 2009
Najbardziej niepokojące jest zaniechanie przekazywania języka ojczystego w rodzinach. Dlatego też aż 60% mówiących językiem dolnołużyckim ma ponad 60 lat. Rodzice, nawet przyznający się do serbołużyckiego pochodzenia, nie są w stanie przekazać języka ojczystego swoim dzieciom, bo go po prostu nie znają. Więź, 5/2007
Nie tyle o uwięzienie papieża chodzi, ile o dalsze zniesławianie Kościoła katolickiego, które w mass mediach trwa od dawna i odnosi się wrażenie, że wciąż się nasila. Zwłaszcza w ostatnich latach jest przecież czymś zwyczajnym, że Kościół jest przedstawiany jako instytucja niemal przestępcza
Mówią o nim: „Leon zawodowiec”. Żartobliwie – i z uznaniem. Znam wielu takich, którzy wysłuchawszy opowieści o czyichś rozterkach, powiedzieliby: „Idź z tym do Leona”. Tygodnik Powszechny, 3 stycznia 2010
Z badań, które jakiś czas temu przeprowadzono, wynika, że subiektywne poczucie szczęścia Polaków zmalało wraz ze wzrostem standardu życia. Więź, 11-12/2008
Czy umiemy okazywać wdzięczność? Po raz pierwszy obchodzimy Dzień Dziękczynienia. Komu i za co dziękują goście naszego tygodnika? Idziemy, 1 czerwca 2008
Miałem zaszczyt spotykać Piusa XII osobiście. Byłem nawet na prywatnej audiencji. Gdy powiedziałem, że jestem z Jasnej Góry, Ojciec Święty wziął mnie za ręce i z wyraźną troską poprosił, aby mu mówić o prymasie Polski, czyli o kard. Stefanie Wyszyńskim. Okazuje się, że nasz wielki Prymas był w Watykanie znany. Potem miałem osobiste spotkania z kolejnymi papieżami
Jeśli ktoś nie umie przyjmować uczuć negatywnych, to będzie miał kłopot z uczuciami pozytywnymi albo przeżyje je powierzchownie i nigdy nie doświadczy radości czy zadowolenia z siebie
Jan Paweł II wzywał, żeby takich jak my przygarnąć, ale ilu księży go posłuchało? Proboszcz się zgodził wywiesić w gablocie plakat o rekolekcjach dla niesakramentalnych, ale z ambony się o tym nie zająknął. Bo „u nas takich związków nie ma”. Tygodnik Powszechny, 2 sierpnia 2009
„Jesteś tym, co jesz” – przestrzegają nas dietetycy, a my w trosce o nasze zdrowie, w mniejszym czy większym stopniu staramy się przestrzegać ich rad. Po zapoznaniu się z tygodniową ofertą medialną kierowaną do naszych dzieci nasuwa się myśl: „Uważaj! Staną się tym, co widzą i czytają!”. Cywilizacja, 26/2008