Jeśli przyjąć, że drugi opis stworzenia człowieka jest ludzką opowieścią o Początku, to brzmi on, jakby wkradła się w niego nutka pesymizmu osoby mocno doświadczonej, która definiuje otaczający ją świat poprzez własne przeżycia, potrzeby, ograniczenia, kruchość. W drodze, 9/2006
Źródło zawsze znajduje się na górze
Zaduma to kontemplacja, próba nawiązania kontaktu z Bogiem. Człowiek, wsłuchując się w szept natury, stara się usłyszeć słowo Stwórcy. To ciekawe i niezmiernie pouczające podejście do rzeczywistości. Taką postawę ukazuje Hermann Hesse poprzez głównego bohatera opowiadania Siddhartha. Zwykł on siadać nad rzeką i wsłuchując się w jej plusk, starał się zrozumieć, co rzeka chce mu powiedzieć. Pewnego razu woda powiedziała mu: rzeka zawsze płynie w dół. Te słowa zawierały istotę prawdy rządzącej jego życiem i bardzo go ucieszyły. Podobnej zadumie poddał się Jan Paweł II i powtarzał słowa bohatera opowiadania Hessego: rzeka zawsze płynie w dół. Jednak papież, kontemplując naturę, siedział dłużej i czekał bardziej wytrwale, a rzeka zdradziła mu dalszą część swojej tajemnicy: źródło zawsze znajduje się w górze. Konkluduje więc autor Tryptyku rzymskiego: jeżeli chcemy dojść do źródła, czerpać z jego czystości i mocy, musimy iść pod górę. Należy podjąć drogę trudu, aby iść za głosem Stwórcy. Warto zasłuchać się w szept wszechistnienia, przez które od wieków On przemawia.
Najpełniej się w to słowo wsłuchuje Jezus Chrystus. On bez trudności rozpoznaje mowę ziaren gorczycy, winogron i kamieni. My częściej słyszymy siebie i poza własnymi potrzebami niewiele do nas dociera.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.