Nie można zniechęcać się porażkami w budowaniu mostów. My, którzy jesteśmy na zewnątrz, ale i również w pewien sposób wewnątrz tego problemu, powinniśmy interesować się sytuacją po obu stronach i właśnie budować mosty, mosty nadziei i solidarności. Jakakolwiek poprawa sytuacji Palestyńczyków wpłynie również pozytywnie na Izraelczyków. Znak, 10/2006
Zazwyczaj osiedla żydowskie powstają na peryferiach lub wokół miast palestyńskich. Hebron to jedyne miasto palestyńskie, w którego centrum mieszkają osadnicy żydowscy. To także miejscowość historyczna, gdzie zawsze mieszkali razem wyznawcy trzech religii. Najważniejszym miejscem w Hebronie jest grobowiec biblijnego Abrahama oraz Rebeki, Izaaka, Jakuba, Sary i Lei, praprzodków czczonych we wszystkich trzech religiach. Stanowi on cel pielgrzymek muzułmanów, chrześcijan i Żydów.
Osadnictwo izraelskie w centrum starego Hebronu rozpoczęło się w 1979 roku od osiedla Avraham Avinu. (Wcześniej, po czerwcu 1967 roku, po „wojnie sześciodniowej”, zaczęło powstawać osiedle Kyriat Arba poza Hebronem). Na początku osadnicy, którzy przybyli tu jako turyści, zamieszkali w hotelu w centrum miasta i mieszkają tam zresztą do dzisiaj. Obecnie w starym Hebronie żyje 600 osadników izraelskich w czterech osiedlach. Ich bezpieczeństwa chroni 1,5 tysięcy żołnierzy, którzy mają pod kontrolą tzw. obszar H2 (stare miasto całkowicie kontrolowane przez siły izraelskie). Wokół mieszka 170 tysięcy Palestyńczyków, z czego ok. 35 tysięcy w starym centrum Hebronu. Żeby zapewnić bezpieczeństwo osadnikom, siły izraelskie odcięły całkowicie dostęp do Old Square i otaczającej go Al Shohada Street, zamknęły dla Palestyńczyków wszystkie ulice i drogi przylegające i prowadzące do ich osiedli. W ten sposób wyizolowano 20% starego miasta. Niedostępność Al Shohada Street dla Palestyńczyków ogranicza między innymi możliwość dotarcia do Meczetu Abrahama. Mohammad Basin, który mieszka blisko tego meczetu, wspomina czasy, kiedy potrzebował dziesięciu minut, żeby dotrzeć tam na modlitwy. Teraz potrzebuje godziny, o ile uda mu się bez problemów przejść przez punkty kontrolne. Dostęp do meczetu zamknięto w 1994 roku, gdy osadnik izraelski otworzył ogień do modlących się w Meczecie Abrahama muzułmanów i zabił 29 osób. Ustawienie w części starego miasta na 27 m2 24 punktów kontrolnych i 77 barier zamykających ulice i przejścia bardzo utrudniło życie Palestyńczyków zamieszkujących ten rejon i jego okolice.
Emad Hamdan, dyrektor Hebron Rehabilitation Committee, oprowadza nas po starym Hebronie. Chodzimy pięknymi, zabytkowymi uliczkami, które są poprzecinane zasiekami i barierami; punkty zbiegu starych, wysklepionych łukowato przecznic zabito zardzewiałą blachą. Przez szpary można dojrzeć zasieki, ruiny walących się domów i puste place pełne śmieci. Emad jest bardzo przywiązany do Hebronu, który stanowi wspólne dziedzictwo trzech kultur. Chciałby, żeby miasto rozkwitało, żeby odnawiano wiekowe, walące się już domy. Żałuje bardzo budynków z okresu Ottomanów i Mameluków zniszczonych przez Izraelczyków podczas budowania dróg (Prayers Rd. i Security Rd.) łączących osiedle Kiryat Arba (znajduje się ono poza Hebronem, liczy ok. 4 tys. mieszkańców) z Meczetem Abrahama i Grotą Patriarchów. W ten sposób Palestyńczycy mają utrudniony dostęp również do swojego ważnego dziedzictwa kulturowego.